F jak Focus czy inny Ford?


Różne mogą być skojarzenia tego co na F się napisze, ale jeśli chodzi o mojego Forda to bez zastanowienia napiszę, że Fajny, Fantastyczny...
Są tacy, którzy twierdzą, że Forda NIGDY nie, bo Ford nic nie wort! (z szacunku do j.polskiego i kulturalnego pisania użyłem innego słowa zamiast tego, które zapewne znacie.
Z innych powiedzonek, które są powodami do tego dlaczego nie Ford, można przytoczyć:
"Fordem tam, pociągiem z powrotem" ale ja bardziej lubię i stosuję: "Nie każda morda pasuje do Forda". Wybaczcie jednak nie mogłem się powstrzymać, ale zupełnie straciło by sens i znaczenie gdybym użył słowa zastępczego.
Prawdą jest, że dawno temu niechęć do tej marki powodowana była złymi doświadczeniami, jak np kuzyna, który można by powiedzieć więcej leżał pod (w tym przypadku Sierra) naprawiając niż siedział w środku jeżdżąc, ale to już dawno i nie prawda.
Przynajmniej mój Fokus jest tego dowodem i nie jest to wyjątek od reguły. Nawet w swoim dojrzałym wieku, 18 lat, jego wygląd nie należy do przestarzałych. Nie twierdzę, że był zupełnie bez wad ale ponad 9 lat służył mi bardzo dobrze.No i stało się to czego się przez wiele lat obawiałem. Każde auto czeka jakiś koniec i stanąłem przed wyborem. Nie była to lekka decyzja, a czas naciskał z powodu budowy w toku.
Nie żebym nie myślał i innej marce, ale podsunęło mi to temat do pisania.
Ford czy inne auto na F?
Niektórzy mówią, że żadnego auta na F. Nie wierzę, żeby nie zrobili wyjątku przy Ferrari😀.
Inni ograniczają swoją niechęć tylko do Francuzów, a jeszcze inni twierdzą, że Fiat to ich wszystkich brat.
Aktualnie podsumowując stałem się właścicielem 8 samochodu w swoim życiu, i aż na jeden wyjątek wszystkie były na F.

Na początku były 4 Fiaty.
1. 125p
...oj, to była bryka, szalało się szalało, ale można by powiedzieć, że sprzedałem szybciej niż zdążyłem się nim nacieszyć.
Prawda jest taka, że już wtedy zrozumiałem powiedzenie:
Właściciel auta 2x się cieszy. Pierwszy raz jak go kupi a drugi raz jak go sprzeda.
Nie jestem pewien czy już gdzieś nie pisałem o tym w swoich wspomnieniach zaczerpniętych z pamiętnika, a jeśli nie to... wiadomo co😉.

2. 126p
Jak widzicie, wbrew pozorom Maluch pierwszym nie był, ale był.
Ten drugi zakup już trochę posłużył, co prawda na początku trzeba było zainwestować do napraw, ale potem nawet 3,5 tysiąca kilometrów potrafiłem nim zrobić w ciągu tygodnia. Niewiele zdjęć samochodów robiłem, ale jedno świetne się zachowało i to z czasów niecyfrowych.
Przy okazji pozdrawiam dziewczynę ze zdjęcia🙂, która wyraziła zgodę na jego opublikowanie.


3. Punto.
Jak wiecie "dawno temu" wyprowadziłem się do Czech, a ponieważ i tu pieszo chodził nie będę😜 postanowiłem sobie kupić kolejnego.


4. A potem kolejne Punto, ale w Irlandii.


Nie macie pojęcia ile się napracowałem abym odnalazł jakieś zdjęcia aut, no powiedzcie sami, kto by robił zdjęcia samochodom?😉
Ponieważ ten irlandzki nie był tak super jak ten czeski, trzeba było wymienić na Folkswagen.
Co? Nie na F?😉
Mówi się więc się liczy😀.
Nie byłbym to ja, gdybym się z kimś nie podroczył, tym razem padło na przeciwników aut na F😜.

A więc 5ty zakupiony w 2008 również w Irlandii to VW Polo Classic 1.4 '98.


Świetne autko ale jeszcze w tym samym roku musiałem wymienić na Opla Vectra B; 2.0 DTi '99.
Właściwie to chwilowo byłem właścicielem dwóch samochodów, ponieważ Polo poszło w dobre ręce dopiero po tym jak Vectrę przywiozłem osobiście z Czech (2500km).
O kilka miesięcy później 6ty samochód w moim życiu zawiózł mnie z powrotem do Czech.
Przy okazji widzieliście kiedyś bardziej zapakowany samochód?


Zaraz po tym postanowiłem zmienić na (7my)Ford Focus 1.8 TDDi '00, własnoręcznie przywieziony z Niemiec, ale nie bez pomocy.


Zauważyliście, że to 3 czerwony?
Ten potwierdził, że czerwony jest moim ulubionym kolorem.
Służył naprawdę dobrze od 12/2008 do maja tego roku. Dałoby się powiedzieć, że dotąd zmieniałem samochody dobrowolnie, tym razem jednak to konieczność posiadania po nagłym i nieoczekiwanym zgonie. Stwierdziłem z żalem, że odszedł do krainy wiecznych autostrad.

Czy nie zmienię zdania o autach na F tego nie wie nikt, ponieważ należę do tych, którzy Nigdy nie mówią nigdy, ale faktem jest, że historii mojego garażu nic nie zmieni, a pozytywne opinie o Focusach być może będą nadal utrzymywać moją dobra passę.

Nowy zakup czerwony nie jest🙁.
Zadziwiająco, w poszukiwaniach nie trafiłem na ani jednego!
Jest szary metalik, który bardziej przechodzi do niebieskiego, ale to szczegół, moim wybrańcem stał się: Ford Focus 1.6 TiVCT 85KW +LPG.
Mało tego, że po niespełna 10 latach znów muszę się uczyć jazdy benzyniakiem, to jeszcze z gazem. Tylko nie mówcie (kolejne powiedzenie), że gaz to jedynie do piecyka gazowego😜.
Jeszcze raz mój "garaż" (pomijając szczegół, że większość z nich stała pod chmurką):
  1. w 1995 - Fiat 125p '73, sedan
  2. w 1999 - Fiat 126p '86
  3. w 2004 - Fiat Punto S; 1.1 '99, hatchback
  4. w 2007 - Fiat Punto S; 1.1 '97, hatchback
  5. w 2008 - VW Polo Classic 1.4 '98, sedan
  6. w 2008 - Opel Vectra B; 2.0 DTi '99, kombi
  7. od 2008-2018 - Ford Focus 1.8 TDDi '00, kombi
  8. od 5/2018 - Ford Focus 1.6 TiVCT 85KW +LPG, kombi
Uzupełniając tę listę uświadomiłem sobie, że był wśród nich jeszcze jeden Fiat 125, którego właścicielem byłem zaledwie kilka dni, ale to temat na innego posta.

W chwili obecnej potwierdza się reguła czerwony najlepszy, ponieważ ciągle borykam się z drobnymi problemami i nie mogę się na 100% zdecydować: zostawić czy sprzedać?
Fokus bowiem walczy o moje względy, nie tylko tym, że urzekł mnie swoim wzrokiem to jeszcze jak na benzyniaka w tej wersji dość ciekawie się nim jeździ.
No powiedzcie sami: Czy te oczy mogą kłamać?


W związku z powyższym: ...oj mogą mogą😉.
No. zobaczymy.

A przy okazji, co do pierwszego zdania posta:
Jakim przymiotnikiem lub komplementem na F mógłbym się jeszcze posłużyć?

0 Komentarze