Soczewica a'la leczo


Kiedy po udanej wycieczce na Pilsko siedzieliśmy komentując nasz wyczyn, rozmowa zeszła na temat kulinarny. Ania poddała mi smacznie zapowiadający się pomysł. Dziś wprowadziłem go w czyn.
Niezbyt dokładnie pamiętałem jak się ma to robić, ale użyłem swojej fantazji, poza tym przepis bardzo łatwy.

Składniki:
  • 250g soczewicy zielonej
  • 6-7 ząbków czosnku
  • 2 kostki bulionu
  • TelloFix lub Vegeta
  • olej
  • 2 średnie cebule
  • 2 duże papryki
  • 2 puszki całych pomidorów (2x400g)
  • 1 łyżeczka chilli sosu Pista
  • 2 łyżki sosu sojowego

Wstawiłem wodę na gaz, a kiedy się zagotowała wrzuciłem soczewicę, kostki bulionu i pokrojony czosnek.


Gotowałem pod pokrywką do momentu, kiedy zaczynała być miękka, następnie bez pokrywki by pozbyć się wody.
Następną w kolejce znalazła się cebula, którą pokroiłem i jak zwykle najpierw podusiłem następnie podsmażyłem z dodatkiem płaskiej łyżki TelloFixu.


Chwilę trwa zanim cebula zmięknie więc bez obaw mogłem zabrać się za krojenie papryki.


Ponieważ nie tylko dla przyjemności zmysłów smakowych ale i wzroku wybrałem zieloną i pomarańczową. Pokroiłem i wrzuciłem do swojego rondla.


Jak widać soczewica jeszcze pod pokrywką więc bez stresu zabrałem się za pomidory.


Wybieram pomidory całe zamiast przecieru, ponieważ tu przynajmniej trochę widać jakiej jakości są. Pokrojone wraz z sosem własnym połączyłem z papryką i dusiłem z dodatkiem łyżeczki chilli pasty Pista (prosto z Węgier).


Już teraz wygląda kolorowo, ale gotować będę aż do zmięknięcia papryki.
Od czasu do czasu zamieszałem stwierdzając, że przyda się dodanie sosu sojowego.


Soczewica już prawie gotowa. Odlałem pozostały płyn do kubka (w sam raz na mini zupkę) aby danie nie wyszło za rzadkie.


 Kiedy papryka już była miękka dorzuciłem do niej soczewicę i podsmażoną cebulę.


Po ok. 5 minutach wspólnego gotowania odstawiłem do wystygnięcia, ale po chwili nie oparłem się pokusie i zajadałem się przepysznym daniem. Idealnie pasowało ze skibkami razowego chleba.


0 Komentarze