Proteina sojowa w marchwi z pomidorami


Nastały dla mnie dni wolne od pracy, które zostały przez moją drogą połówkę wykorzystane:
Ooo super! Będziesz gotować!
>Biorąc pod uwagę składniki w naszej spiżarni podrzuciła mi pomysł na potrawę.
Z drugiej strony zaś biorąc pod uwagę mój gust smakowy do pomidorowych wszelkiego rodzaju, postanowiłem pójść za głosem swoich zmysłów.

Składniki:
  • 160g sojowych pasków - proteina sojowa
  • 800g marchewki
  • 4-5 ząbków czosnku
  • 2 puszki całych pomidorów (2x400g)
  • chilli sos Pista
  • 1 kostka bulionu warzywnego
  • TelloFix lub Vegeta
  • olej
  • 2 łyżki oregano
  • 3 łyżki sojowego sosu
  • 3 cebule

Sojowe paski proteiny sojowej z łyżką Vegety zalewam 1,5 litrem gotowanej wody, przykrywam na minimalnie 1/2 - 1 godziny.


Mam sporo czasu by przygotować pozostałe składniki. Kroję marchewkę na plasterki, a te większej średnicy najpierw podłużnie na pół. Tak naprawdę to po chwili krojenia użyłem tarki do warzyw itp. z odpowiednią opcją do tarcia.


Dodałem pokrojone na mniejsze kawałki ząbki czosnku i pokrojone pomidory z puszek.


Zająłem się proteiną sojową, która dawno czekała na swoją kolej, ponieważ zalałem ją zaraz z rana, kiedy robiłem sobie kawę. Odcedziłem ją i wygniotłem zbędną wodę.


Pokroiłem paski na mniejsze kawałki (dla lepszego spożycia) i wraz z marchewką i pomidorami zacząłem duszenie - gotowanie. Do tego dodałem około 1/2 litra wody, sosu chilli i sos sojowy.
Moje gotowanie to w 99% eksperymenty, więc żeby nie przekombinować sprawdziłem jak w potrawie zgodzi się marchewka z pomidorami. Ponieważ google bardzo szybko znalazło tego typu kombinację to jeszcze przy okazji jako składnik podpowiedział mi oregano, które oczywiście niezwłocznie dodałem.
Kiedy od czasu do czasu mieszałem stwierdziłem, że czegoś brakuje, więc dodałem kostkę warzywnego bulionu, który po chwili nadał smak zawartości garnka.


Całość gotowałem aż do momentu zmięknięcia marchewki, w tym czasie proteina sojowa idealnie nabierała pomidorowego smaku. Aby potrawa nie wyszła zbyt gęsta dodałem jeszcze szklankę wody, a w trakcie gotowania podusiłem i podsmażyłem na oleju drobno pokrojoną cebulę, którą pod koniec dodałem zagotowując ostatnich 5-10 minut. 
Okazało się, że chociaż marchewka i pomidory różnią się pochodzeniem (warzywo i owoc) to smacznie połączyły się w swoim słodkim smaku.
Proteinę sojową w marchwi z pomidorami można podawać z ryżem lub kaszą.
Smacznego.

0 Komentarze