Wege kapuśniak z grzybami shiitake/Vege zelňačka s houbami shiitake


🇵🇱
Na pierwszy rzut oka mój przepis nie wygląda jakoś wyjątkowo ale jest "mój", i "z mojej kapusty"...
Rozwinę te słowa w cudzysłowie:
mój: bo sam ugotowałem😁, nic nowego prawda, ale przede wszystkim chodzi o to, że jak zwykle sięgnąłem do guglów szukając inspiracji: Co by zrobić z kapusty kiszonej, bo jakoś powoli ubywa w beczce i grozi, że nie zdążę zjeść zanim nadejdą obawy przed jej zepsuciem, jak w zeszłym roku i musiałem rozdawać😱swój drogocenny produkt... i tym sposobem przeszedłem do drugiego cudzysłowu:
z mojej kapusty: bo nie jest żadną tajemnicą, że już 4x ›kisiłem kapustę‹. Niezupełnie moją, bo kupioną...🤔aha, więc jednak moją😂.
Bigos‹ robiłem niedawno jak równie często robię jego czeski odpowiednik segedínský guláš, ale to nie to samo i nie żeby się mi przejadły te smakołyki ale zachciało mi się czegoś innego.
Być może zapytacie:
- To ty nigdy nie gotowałeś kapuśniaka?😮
No, wyobraźcie sobie, że wygląda na to, że rzeczywiście nie. To oczywiście nie oznacza, że nikt z mojego bliskiego otoczenia nie gotował, ale jak wiecie niektórzy nie jedzą grzybów więc ich też nie gotują😉.
Przewertowałem więc kilka internetowych wege przepisów jak zwykle w poszukiwaniu najciekawszych składników. Ponieważ od razu zreflektowałem się, że ten główny (poza kapustą oczywiście😉) jest w szuflado-spiżarni częściowo wykorzystany do ›niedawnego eksperymentu‹ więc podjęcie decyzji nie było trudne ani też nie trwało długo. Ponadto założę się, że takiego przepisu na pewno na necie nie znajdziecie😉.
🇨🇿
Na první pohled můj recept nevypadá nijak zvlášť, ale je "můj" a "z mého zelí"...
Vysvětlím proč jsou tato slova v uvozovkách:
můj: protože jsem sám uvařil😁, žádná novinka, že jo, ale především jde o to, že jako obvykle jsem sáhl do guglů a hledal inspiraci: Co dělat z kysaného zelí, protože v sudu nějak pomalu ubývá a hrozí, že nestihnu sníst než přijdou obavy, že se zkazí, jako loni a musel jsem darovat😱můj drahocenný produkt... a tímto jsem se dostal k druhým uvozovkám:
z mého zelí: protože není žádným tajemstvím, že už jsem 4x ›nakládal zelí‹(jen🇵🇱). Neúplně moje, protože jsem si je koupil...🤔aha, tak přece jen moje😂.
Segedínský guláš jsem dělal nedávno, stejně jako často dělám jeho polský ekvivalent ›bigos‹(jen🇵🇱), ale není to totéž a taký ne, že by mě tyhle dobrůtky omrzely, ale měl jsem prostě chuť na něco jiného.
Možná vás napadá otázka:
To ty jsi nikdy nevařil zelňačku?😮
No, představte si, že to vypadá, že faktický ne. Jako samozřejmě neznamená to, že nikdo z mého blízkého okolí nevařil, ale jak víte, někteří houby nejí, takže je také nevaří😉.
Tak jsem jako prolistoval několik internetowych vege receptů a jako obvykle abych našel ty nejzajímavější ingredience. Protože mi hned došlo, že ta hlavní (kromě zelí samozřejmě 😉) je v šuplíkové spíži částečně využita k ›nedávnému experimentu‹ takže rozhodování nebylo těžké a netrvalo dlouho.


Składniki:
• 25g suszonych grzybów shiitake
• ok. 10 kulek ziela angielskiego
• 3-4 małe liście laurowe
• 2 łyżki kolendry
• 1 łyżka muszkatołowego kwiatu (mielonego oczywiście😁)
• pół łyżeczki suszonych kawałeczków chilli
• 2 łyżki mieszanki ziół dalmatyńskich (skład poniżej)
• 2 kostki warzywnego bulionu
• ok. 600g kapusty kiszonej
• 6 średnich ziemniaków
• 1 średnia marchewka
• 5 ząbków czosnku
• 1 kopiata łyżka mielonej czerwonej słodkiej papryki
• 2 łyżki sosu sojowego

Ingredience:
• 25g sušených hub shiitake
• asi 10 kuliček nového koření
• 3-4 bobkové lístky
• 2 lžíce koriandru
• 1 lžíce muškátového květu (mletého samozřejmě😁)
• půl lžičky sušených kousků chilli
• 2 lžíce dalmatské směsi bylinek (složení níž)
• 2 kostky zeleninového bujónu
• asi 600g kysaného zelí
• 6 středních brambor
• 1 střední mrkev
• 5 stroužků česneku
• 1 vrchovatá lžíce mleté červené sladké papriky
• 2 lžíce sójové omáčky


Pamiętając na kilka "ale" w moim pierwszym shiitake eksperymencie czyli fakt, że mogły być bardziej miękkie, więc tym razem grzyby zalane wrzątkiem pozostawiłem w procesie moczenia się ponad 2 godziny.
Następnie pokroiłem na dużo mniejsze kawałki niż ostatnio, ale nie zupełnie drobne i wylądowały w garnku z wodą, w której się przedtem moczyły.

Nezapomněl jsem na pár "ale" v mém prvním shiitake pokusu, tedy na to, že mohly být měkčí, tak jsem tentokrát houby namočené vroucí vodou nechal v tomto procesu přes 2 hodiny.
Pak jsem je nakrájel na mnohem menší kousky než minulé, ale ne úplně malé a přistály v hrnci s vodou, ve které byly předtím namočené.

Pierwszą porcję ziół i przypraw wybrałem podobnie jak zawsze:
Otworzyłem szufladę (znajduje się nad spiżarnią) i grzebałem w mnóstwie torebek wybierając te, które w tej chwili przychodziły mi na myśl...

První porci bylinek a koření jsem zvolil podobně jako obvykle:
Otevřel jsem zásuvku (je umístěna nad spíží) a prohrabal se množstvím sáčků a vybral ty, které mě v tu chvíli napadly...

...czyli: ziele angielskie, liście laurowe, kolendra, muszkatołowy kwiat, chilli, kostki bulionu i mieszankę ziół dalmatyńskich, w których skład wchodzą same znane więc po prostu poszedłem na łatwiznę🤭, ale kombinację postanowiłem sobie zapisać: oregano, bazylia, majeranek, rozmaryn, cząber, tymianek, szałwia.

...takže: nové koření, bobkové lístky, koriandr, muškátový květ, chilli, kostky bujónu a směs dalmatských bylinek, které ve svém složení obsahují vše všeobecně známé, tak jsem to prostě jednoduše odflákl🤭, ale kombinaci jsem si rozhodl zapsat: oregano, bazalka, majoránka, rozmarýn, saturejka, tymián, šalvěj.

Dolałem jeszcze wody i biorąc pod uwagę poprzedni brak odpowiedniego aromatycznego smaku, obarczając winą wędzone tofu tym razem gotowałem aż godzinę! To również na wypadek gdyby się przypadkiem miało okazać, że to nie tylko jego wina. Sporo czasu na to by pokroić kapustę, ziemniaki, marchewkę i czosnek. Kiedy nadszedł odpowiedni czas i aromat grzybów shiitake unosił się w powietrzu😍, dorzuciłem to do gara dodając czerwoną paprykę.
Gotowałem tak długo aż zmiękły ziemniaki i marchewka  czyli dość długo ponieważ kapusta z grzybami swoją gęstością powodowały skuteczną izolację😁. Mógłbym je ugotować osobno i potem dodać ale nie wciągnęły by do siebie smaku kapusty i grzybów😉.
W trakcie gotowania dolałem jeszcze trochę wody, żeby mi się warzecha nie złamała podczas mieszania a później łyżka podczas jedzenia🤭.
Pod koniec dodałem jeszcze do smaku odpowiednio sosu sojowego i zaskakująco żadnej innej słonej przyprawy nie było potrzeba ponieważ słone było tak akurat w sam raz.
Wcześniej zastanawiałem się czy by nie dodać wędzonego tofu czy może parówek sojowych, ale zdecydowałem, że nie będę przesadzał i rezultat potwierdził wybór😋.

Přilil jsem ještě vody a s vědomím předchozího nedostatku dostatečně aromatické chuti, co jsem přičítal jako vínu uzenému tofu jsem tentokrát vařil až hodinu! To rovněž pro případ, že by se ukázalo, že to nebyla jen jeho chyba. Spoustu času na krájení zelí, brambor, mrkve a česneku. Když nadešel správný čas a ve vzduchu se vznášelo aroma hub shiitake😍, přihodil jsem to do hrnce a přidal červenou papriku.

Vařil jsem tak dlouho dokud brambory a mrkev nebyly měkké, což byla docela dlouhá doba, protože hustota zelí s houbami působily jako účinná izolace😁. Mohl bych je uvařit zvlášť a pak přidat, ale takto by nenatáhly chuť zelí a hub😉.
Během vaření jsem přidal ještě trochu vody, aby se mi vařečka nezlomila při míchání a později lžíce při konzumací 🤭.
Na závěr ještě jsem dochutil přiměřeným množstvím sójové omáčky a překvapivě nebyla potřeba žádného dalšího dochucovadla, protože slané bylo tak akorát.
Dříve jsem přemýšlel, jestli přidat uzené tofu nebo třeba sójové párky, ale rozhodl jsem se to nepřehánět a výsledek potvrdil mou volbu😋.

Za gęste? Bez obaw to tylko tak dla fotki😂.
Jeśli ktoś twierdzi, że w kapuśniaku musi być kiełbasa to z pewnością nie jadł tego mojego😝.

Příliš husté? Bez obav, je to jen pro fotku😂.
Jestli někdo tvrdí, že zelňačka musí obsahovat klobásu, tak tu moji určitě nejedl😝.

kategoria bloga: ›Toni gotuje

0 Komentarze