Pierwsze punkty w tym roku/První body letos


🇵🇱
Pewne przysłowie mówi, że: Jaki Nowy Rok taki cały rok! i tym samym motto kieruje się noworoczne wyzwanie, które ponadto motywuje do wyjścia dodatkowymi punktami, dlatego po udanej sylwestrowej imprezie zakończonej około 4 nad ranem, następnie kilku godzinach snu po to aby wrócić na miejsce "zbrodni" na afterparty z nazwą Sprzątanie.
Na szczęście już 2 stycznia obowiązek wzywał za kierownicę autobusu więc skończyłem tę biesiadę w miarę znośnym stanie😃i ku wielkiemu zaskoczeniu reszty "nieszczęśliwców" poszedłem na najbliższy szczyt w mojej miejscowości: Vrchhora, leżący zaledwie 1,7km od domu🥵.
Mało tego, że otrzymałem obiecanych 500 dodatkowych punktów to jeszcze +100 za pierwszego odwiedzającego w tym roku. "Na szczęście" nie mam w Nýdku zbyt wielu konkurentów w postaci Górozbieracza.
Przysłowie może prawdę mówi, ale kiedy zaczniesz nowy rok maratonem w pracy, potem za kilka dni ból pleców wykluczy cię z gry na zwolnienie(16 dni), a potem pod koniec miesiąca mówisz sobie:
- Szkoda wykorzystać jokera już w styczniu w wyzwaniu Wytrwalec... ale mam tylko jeden szczyt z noworocznego wyzwania😱.
Wczoraj(30.1) pierwszy dzień w pracy, wyszła popołudniówka, więc dzisiaj poszedłem na łowy szczytów dopiero około 10:30, trochę mi to trwało: obudzić się, zjeść śniadanie, spakować się, wyjść... a pogoda dopisała😍.
🇨🇿
Jedno přísloví říká: Jak na Nový rok, tak po celý rok! a stejným heslem se řídí i novoroční výzva, která navíc motivuje dalšími body, takže po podařené silvestrovské party zakončené kolem 4 ráno, pak pár hodin spánku, jen pro to abych se vrátil na místo „zločinu“ na afterparty s názvem Úklid.
Naštěstí už 2. ledna povinnost volala za volant autobusu, takže jsem nakonec dopadl v relativně únosném stavu😃a k velkému překvapení zbytku "nešťastníků" jsem vyrazil na nejbližší vrchol ve své obcí: Vrchhora, vzdálený pouhých 1,7 km od domu🥵.
Nejen, že jsem dostal slíbených 500 bodů navíc, ale také +100 pro prvního letošního návštěvníka. "Naštěstí" v Nýdku nemám příliš konkurentů v podobě Horobraníka.

Přísloví možná říká pravdu, ale když nový rok začneš pracovním maratónem, pák za pár dnů tě bolest zad vyřadí ze hry na nemocenskou(16 dnů) a pák na konec měsíce si řekneš:
- Škoda hned v lednu použít žolíka k Vytrvalci... jenže mám pouze jeden vrchol z novoroční výzvy😱.

Včera(30.1) první šichta, dokonce odpolední, takže dneska jsem vyrazil na lov teprve kolem půl 11, trochu mi to trvalo: vzbudit se, posnídat, sbalit se, vyjít... a počasí dopřálo😍.

Ponieważ dawno nie byłem w górach dość wielkim zaskoczeniem było dla mnie ile jest jeszcze śniegu. Na dole można powiedzieć, że ani śladu.
Dodatkowo zaskoczeniem było, że to przewrócone drzewo nadal tu jest, ale to właściwie dobrze ponieważ jeździło by tu więcej zmotoryzowanych "turystów". Widziałem bowiem ślady quada oraz motocykla co jak dla mnie w szczególności, że motocyklowe ślady były i przez rezerwat, jest nie do przyjęcia.
Ja wiem, że teoretycznie nawet piesi tu nie powinni chodzić, ale na swoje własne usprawiedliwienie chcę zaznaczyć, że jest różnica pieszo i kulturalnie a nie orać ścieżki oponami.
Jasne, często spotykam obronne komentarze o tym jak różne maszyny likwidują lasy, podłoże i drogi podczas wyrębu, ale oni chociaż po sobie, w większości przypadków "posprzątają" i wiadomo nie od razu, czasami trwa to nawet kilka lat, ale... Zawsze się znajdą ludzie, którzy będą tym lub innym sposobem usprawiedliwiać poczynania moto turystów w lesie, ale we mnie wrze krew kiedy coś podobnego widzę. Są też tacy, którzy krytykują rowery na szlakach i ogólnie w górach, ale to już kolejny temat a ja przecież piszę zupełnie o czymś innym.

Vzhledem k tomu, že jsem na horách dlouho nebyl, bylo pro mě docela překvapením, jak moc ještě tady zbylo sněhu. Dole by se dalo říct, že ani náznak.
Dodatečně překvapením byl, že ten spadlý strom tam stále je, ale to je vlastně dobře, protože by sem jezdilo více motorizovaných „turistů“. Viděl jsem totiž stopy po čtyřkolce a motorce, obzvlášť, že stopa motorky byla i v rezervací, což je pro mě nepřijatelné.

Vím, že teoreticky by tudy neměli chodit ani chodci, ale pro své  ospravedlnění podotýkám, že je rozdíl chodit nebo orat stezky pneumatikami.

Jistě, že se často setkávám s kontra názory v komentářích, o tom jak různé stroje při kácení likvidují lesy, podloží a cesty, ale ti alespoň po sobě ve většině případů „uklidí“, a jistě, že mnohdy ne hned, někdy to trvá i několik let, ale... Vždycky se najdou lidé, kteří budou tak či onak ospravedlňovat počínání mototuristů v lese, ale mně se vaří krev, když něco takového vidím. Jsou i tací, kteří kritizují všeobecně kola na turistických stezkách a na horách obecně, ale to je už jiné téma a já vlastně píšu úplně o něčem jiném.

Na szczęście idąc i widząc te ślady opon nie zaprzątałem sobie tym szczególnie myśli, bo po długim czasie znów udało mi się wyruszyć z domu.
Jak już kilka razy napisałem, od marca zeszłego roku na zawsze zmieniła się trasa moich wędrówek w tych okolicach. Przyjemniejszym miejscem jest zawsze mnie fascynujący Cis. Jedyny w swoim rodzaju i gatunku w tej okolicy aczkolwiek nie znając się na rozmnażaniu drzew sądzę, że i on ma jakieś nasiona, które jakoś rozprzestrzenią się po czasie w okolicy. Dlatego czasami bacznie przyglądam się młodym drzewkom zastanawiając się czy to "zwykły" świerk czy może potomek tego żyjącego tu już prawie 200 lat. Nie jestem ani trochę dendrologiem i przyznaję się, że musiałem zapytać wujka o tę nazwę😎, żeby nie pomylić z jakimś innym logiem np górologiem😃. Prawdę mówiąc w lesie nie rozpoznam nawet świerku od jodły, nie wspominając nawet o sośnie🤭. Pewnie, że porównując w internetach widać, że są na prawdę różne, ale w lesie? Jestem zupełnym dyletantem.

Naštěstí, když jsem šel a viděl tyto stopy po pneumatikách, příliš jsem si tím hlavu ne zahlcoval, protože se mi konečně po dlouhé době podařilo zase vyrazit z domu.
Jak jsem již několikrát psal, od března loňského roku se trasa mých toulek v této oblasti navždy změnila. Příjemnějším místem je Tis, který mě vždy nadchne. Je jediný svého rodu a druhu v této oblasti, ale protože se v rozmnožování stromů moc nevyznám, myslím, že i on má nějaká semínka, která se časem v okolí nějak rozšíří. Občas si proto zvědavě prohlížím mladé stromky a přemýšlím, jestli je to "obyčejný" smrk nebo snad potomek toho, který tady žije jíž skoro 200 let. Nejsem ani trochu dendrolog a přiznám se, že jsem se radši zeptal  strýčka😎, abych název nespletl s nějakým jiným logem, např. horologem😃.  Abych řekl pravdu, v lese ani nepoznám smrk od jedle, o sosně ani nemluvím🤭. Jistě, když se podívám na tyto rozdíly na internetech, je vidět, že jsou opravdu odlišné, ale v lese? Jsem naprostý diletant.

No dobra wiem, starczy powiedzieć laikiem😃, bo jak widzę zaczęły się tu pojawiać jakieś nietypowe do mego języka słowa, jakieś takie mądre, uczone🤣. Ale tak poważnie:
Wiecie jak się nazywa człowiek znający się na szczytach?
Google mi nic nie znalazł ale ja wam powiem:
Znawca szczytów to Górozbieracz.
No, spróbujcie obalić moje twierdzenie jeśli się nie zgadzacie😃, ale ostrzegam, że zasypię was argumentami😂.

No jist, že, stačí říct jednoduše laik😃,  protože jak tak koukám, začala se tu objevovat některá slova pro můj jazyk nezvyklé, nějak takové moudré a učené🤣. Ale vážně:
Víte jak se jmenuje člověk, který se vyzná ve vrcholech?
Google mi nic nenašel, ale řeknu vám:
Znalec vrcholu to Horobraník.
No, zkuste moje tvrzení vyvrátit, pokud nesouhlasíte😃, ale varuji vás, mám spustu argumentů😂.

W lesie było ładnie przyjemnie ale im bardziej zbliżałem się do głównego szlaku dawało się odczuć silny wiatr. Widoki piękne, dalekie, słońce świeciło, ale wiatr był okropny.
Na dole i w drodze na górę było pięknie słonecznie, na górze o mało mi nie urwało głowy.

V lese bylo hezky a příjemně, ale čím víc jsem se blížil k hlavní stezce, byl cítit silný vítr. Krásné, daleké výhledy, svítilo sluníčko, ale foukal příšerný vítr.
Dole a cestou nahoru krásně slunečno, na hoře mi málem utrhlo hlavu.

Gdzieś tam w oddali już widać szczyt.

Někde v dálce už je vidět vrchol.

Jak pewnie wiecie, nie wcześniej wspomniany Cis jest powodem trwałej zmiany moich wędrówek w okolicy.
Kochała góry...

Jak jistě víte, dříve zmíněný Tis není důvodem k trvalé změně trasy mých toulek po okolí.
Milovala hory...

Zarówno koło polskiej chatki jak i czeskiej tłumów nie było.

Kolem polské chatki ani české chaty nebyly žádné davy.

Polska przeważnie (chyba) w tygodniu zamknięta ale czeska wręcz pełna turystów.
Czy aby na pewno jest wtorek?🤔
Ludzie do pracy nie chodzą czy co?😃

Polská bývá přes týden (asi) zavřená, ale česká je právě plná turistů.
Je fakt úterý?🤔
Lidé nechodí do práce nebo co?😃

Posiedziałem z godzinkę, napiłem się Kofoli a w międzyczasie mnie dogoniły 3 dziewczyny, które ruszały z Nýdku w tym samym czasie co ja. Przyjechały autem z Ostravy. Są tu po raz pierwszy więc moim mądrościom puściłem wodze🤭.
Nie no, żartuję. Tylko kiedy powiedziały, że droga pod górę była trochę śliska to zaproponowałem, że by schodziły przez rezerwat. Chętnie przyjęły radę tubylca i mam nadzieję, że wytłumaczyłem zrozumiale gdzie mają skręcić, bo w przeciwnym wypadku, gdy je jeszcze kiedyś spotkam to będę udawał, że się nie znamy🤣a ryzyko spotkania istnieje bo na podstawie moich "mądrości" spodobało im się tu więc mają w planie następnym razem iść na Soszów. Dziś nie chciały skorzystać z mojej propozycji bojąc się o niedostatek sił na ten wyczyn.
Prawdą jest, że czas najwyższy by ruszać dalej, bo przede mną jeszcze niespełniony plan na dziś.

Zdržel jsem se asi hoďku, napil Kofoly a mezitím dorazily tři slečny, které vyrážely z Nýdku ve stejnou dobu jako já. Přijely autem z Ostravy. Jsou tu poprvé, tak jsem pustil otěže svým moudrostem🤭.
Nee. dělám si legraci. Jen když říkaly, že cesta nahoru trochu klouzala, tak jsem navrhl, aby šly dolu přes rezervací. Ochotně přijaly rady domorodce a doufám, že jsem jim to srozumitelně vysvětlil, kdy mají odbočit, protože v opačném případě když je někdy zase potkám, budu dělat, že se neznáme🤣 a hrozba, že se potkáme existuje, protože na základě mých "moudrosti", zalíbilo se jim tu a příště plánují jít na Sošov. Dnes moji nabídku nechtěly přijmout, protože se bály, že na tento výkon nebudou mít dost sil.
Pravdou je, že je nejvyšší čas jít dál, protože na dnešek mám ještě nesplněný plán.

Na szczycie zatrzymałem się na dosłownych parę minut aby życzyć miłego dnia znajomej obsłudze bufetu przy wieży i w drogę. Ponieważ już podczas podchodzenia do wieży niebezpiecznie to ślizgało więc bez zastanowienia założyłem raczki. Początek zejścia w kierunku Soszowa zaoferował niesamowite widoki.

Na vrcholu jsem se zastavil jen a doslova na pár minut, abych popřál dobý den známé obsluze v bufetu pří věži, a pak už jsem se vydal na cestu. Protože to už při přibližování k věži nebezpečně klouzalo, tak bez váhání jsem nasadil nesmeky.
Začátek sestupu směrem k Sošovu nabídl úžasné výhledy.

Nie wiem czy zobaczcie to na tych zdjęciach, ale jak na dłoni było widać Tatry.

Nevím, jestli je to na těchto fotkách vidět, ale Tatry byly skoro na dosah ruky.

Raczki najwięcej się przydały na tym znanym stromym zejściu kawałek przed Światowidem. Czasami nawet one nie miały zupełnej przyczepności na zmarzniętym śniegu. Chociaż od Światowida droga jak autostrada i teoretycznie mniej śliska to dla pewności i zachowania większego tempa nie ściągałem ich aż do końca tego etapu.

Nesmeky byly nejvíc užitečné na tom známém strmém úseku kousek před Światowidem. Někdy ani ony neměly na zmrzlém sněhu úplně přilnavost. Přestože od Światowidu je cesta jako dálnice a teoreticky méně kluzká, tak pro jistotu a udržení rychlejšího tempa jsem si je ponechal až do konce této etapy.

Podejście pod Mały Soszów mniej wydeptane i strome. Zawsze powtarzam, że tędy chodzą tylko Górozbieracze, bo kto świadomie pójdzie trudniejszą trasą😃.
Ponieważ już kilka odwiedzin tego szczytu posiadam więc pocieszam się zawsze słowami:
- Jeszcze dwa słupki...
- Jeszcze jeden😰

Jeśli dobrze liczę to od momentu podnoszenia się terenu graniczne słupki są 3... albo 4?🤔Gorzej jest gdy wchodzę po ciemku, ostatnio to było podczas tradycyjnego marszu z kolegami w grudniu, wtedy ich nie bardzo widać😉i człowiek nie ma się czym pocieszać😃.

Vstup na Malý Sošov méně vyšlapaný a strmý. Vždycky říkám, že tudy chodí jen Horobranicí, protože kdo vědomě půjde těžší cestou😃.
Protože jsem tento vrchol navštívil už několikrát, vždy se utěšuji slovy:
- Ještě dva sloupky...
- Ještě jeden😰

Jestli dobře počítám, tak od místa kde začíná stoupaní, hraniční sloupky jsou 3...nebo 4?🤔 Horší, když jdu za tmy, naposledy to bylo na tradičním pochodu s kamarády v prosinci, pak nejsou moc vidět😉a člověk se nemá čím utěšovat😃 .

Po zapisaniu szczytu prawie zawsze schodzę ze ścieżki głębiej w czeską stronę między drzewa, za którymi można podziwiać piękne widoki. Tego z oficjalnego szlaku się nie zobaczy😍.

Po zapsání vrcholu téměř vždy vcházím z cesty hlouběji na českou stranu, mezi stromy, za kterými se dají obdivovat krásné výhledy. Tohle to z oficiální stezky neuvidíte😍.

Również dzięki temu, że już tędy parę razy szedłem wiem, że zejście w drogę prowadzącą do kolejnego szczytu Gruník będzie tylko 300m niżej.

Rovněž díky tomu, že jsem tudy už párkrát šel, vím, že sestup na cestu vedoucí na další vrchol Gruník bude jen 300m níž.

Widoki śliczne i niebieskie. Przeglądając później te zdjęcia niestety zawsze powtarzam, że nie oddadzą tego piękna. Czasami też się zastanawiam nad zakupem jakiegoś dobrego aparatu, ale co jeśli to nie wina aparatu, w tym wypadku telefonu, ale fotografa?😉😃

Krásné a modré výhledy. Když se na tyto fotografie později dívám, vždy říkám, že tuto krásu nesdělují. Občas si taky říkám, jestli si koupit nějaký dobrý foťák, ale co když to není chyba foťáku, v tomto případě telefonu, ale fotografa?😉😃

Późno wstałem czyli późno śniadanie ale teraz już też głodny byłem więc nie bacząc na to, że kolejne dwa szczyty będę musiał zapisać po ciemku rozgościłem się w jednej z ulubionych chat na Soszowie.
Czasami robię wyjątek ale już tradycyjnie zjadam cebulowy krem😍. Odkąd pamiętam to jedyna zupa, którą może zjeść wegetarianin🤔, ale czy nadal tylko jedna? Muszę kiedyś zapytać.

Pozdní vstávání, tím pádem pozdní snídaně, a teď jsem měl už hlad, takže nehledě na to, že další dva vrcholy budu muset zdolávat po tmě, udělal jsem si pohodlí v jedné z mých oblíbených chat na Sošově.
Občas udělám výjimku, ale jíž tradičně jím cibulový krém😍. Co si pamatuji, je to jediná polévka, kterou může vegetarián jíst🤔, ale jestli je to stále jen jedna? Musím se někdy zeptat.

Nie ukrywam, że po miesiącu niechodzenia, po prawie 14km moje nogi zgłaszały zmęczenie. Podejrzewam, że w dużym stopniu powodem są raczki, które chociaż dają poczucie bezpieczeństwa to jednak chodzenie na nich dłuższy czas zbyt komfortowe nie jest. Może mam zbyt delikatne stópki🤔😉😃, ale od Czantorii było ślisko jak nie wiem co, więc aż do Soszowa przynajmniej szedłem „bez ryzyka poślizgu”.

Nebudu skrývat, že po měsíci nechození, po skoro 14km, moje nohy hlásily únavu. Domnívám se, že z velké části důvodem jsou  nesmeky, která sice dávají pocit bezpečí, ale dlouhá chůze v nich není moc pohodlná. Možná mám jen moc citlivé nožičky🤔😉😃, ale od Čantoryje to klouzalo jako sfiňa, tak až na Sošov jsem aspoň šel "bez hrozby uklouznutí".

Piwo jak najbardziej wegetariańskie😃 aczkolwiek bezalkoholowe ponieważ zdecydowałem, że od 2 stycznia  obędę się na jakiś czas bez alkoholu.
Na drugie danie już od dłuższego czasu jest większy wegetariański wybór, o czym na pewno czytaliście kiedyś w poprzednich postach, ale dziś miałem ochotę na zapiekankę😍. Podobno z półproduktu ale pyszna.

Pivo je určitě vegetariánské😃, ačkoliv nealko, protože jsem se rozhodl, že od 2. ledna nějakou chvíli vydržím bez alkoholu.
Pro druhý chod už delší dobu je více vegetariánských možností, o čemž jste jistě četli v předchozích příspěvcích, ale dnes jsem měl chuť na zapěkanku😍. Prý je to polotovar, ale vynikající.

Po posiłku ruszyłem do domu. Ze względu na 2 szczyty do zapisania po drodze, zostało jeszcze około 7km.
Na powrót po ciemku mogłem sobie pozwolić, bo znam to tu jak własną kieszeń a ponadto czołówka przygotowana.

Po posilnění jsem se vydal domů. Kvůli 2 vrcholům k zapsání po cestě, zbývá ještě asi 7 km.
Mohl jsem si dovolit návrat za tmy, protože znám to tady jako své boty a čelovka to jistí.

Na zachód słońca nie zdążyłem ale musiało być zjawiskowo.

Západ slunce jsem nestihl, ale muselo to být velkolepé.

Szczyty zapisałem jeszcze w miarę dobrej widoczności ale mimo wszystko czołówka poszła w ruch, bo dużo śladów wydeptanych było jakby ktoś nagle odkrył tę nową drogę na Soszów😃. Nie ma za co... jakby co😉.

Vrcholy jsem sice zapsal ještě za relativně dobré viditelnosti, ale přece jen přišlá řada na čelovku, protože nějak je tady vyšlapaných mnoho stop, jako by někdo najednou objevil tuto novou cestu na Sošov😃. Kdyby něco... nemáte zač😉.

Ostatni 4km odcinek do drogi asfaltowej jako tako się szło nawet bez raczków, ale pod koniec miałem co robić abym doszedł cały i zdrowy. Zdecydowałem, że jak dojdę do asfaltu, założę… Nawet wybrałem już jeden z zaparkowanych samochodów jako oparcie i nagle słyszę głosy. Ktoś nadchodzi😲(inną drogą niż ja). Poczekam, może mnie podwiozą🤭. W ten sposób zamiast 20 km ›przeszedłem zaledwie 16,8km, ale cieszę się, bo pewnie szedł bym jeszcze teraz😃.

K poslednímu 4km asfaltovému úseku se šlo poměrně dobře i bez nesmeků ale ke konci už jsem měl co dělat abych dorazil celý a zdravý. Říkám si když dojdu k asfaltu nasadím... už jsem si dokonce zvolil jedno z zaparkovaných aut jako oporu a najednou slyším hlasy. Někdo přichází😲(jinou cestou než já). Počkám, snad mě svezou🤭. Takto to jsem místo 20km ›našlapal pouhých 16,8km, ale jsem rád, protože bych snad šel ještě teď😃.

Zauważcie to poświęcenie Górozbieracza.
Normalny turysta idzie po prostu prosto do celu, ale ja musiałem trzy razy zboczyć z trasy.

Všimněte si této oběti Horobraníka.
Normální turista prostě jde přímo k cíli, ale já jsem musel třikrát vybočit z cesty.

Wszystko tylko po to aby zapisać 5 szczytów, co daje w sumie 6. Potrzebuję 10!

Vše jen pro to aby zapsat 5 vrcholů, co dává dohromady 6. Potřebují 10!

Jutro jest 31 stycznia, wstaję o 3:15, kończę pracę o 13:00🤔. Jak sądzicie, skoro dzisiaj się tak poświęciłem, to się przecież nie poddam. Mam nadzieję, że moje nogi jutro będą tego samego zdania, bo po miesiącu zerowej aktywności są troszkę zmęczone.
ciąg dalszy nastąpi...

Zítra je 31.1., vstávám 3:15, práci končím ve 13🤔.
Co myslíte, když jsem dneska podstoupil takovou oběť tak přece to nevzdám. Snad i moje nohy zítra budou stejného názoru, protože po měsíci nulové aktivity jsou docela unavené.
pokračování příště...

0 Komentarze